środa, 16 października 2013

Okiełznać muzykę klasyczną tańcem na głowie - relacja z Red Bull Flying Bach



fot. Łukasz Nazdraczew

Idea Red Bull Flying Bach z miejsca zagarnęła moją pełną uwagę, choć przyznaję się bez bicia, że z muzyką klasyczną to najwięcej wspólnego miałem za sprawą słuchania duetu Pezet-Noon. Tak czy inaczej pomysł zestawienia "Dobrze temperowanego klawesynu" Bacha z jego breakdance'ową interpretacją taneczną zapowiadał kolejne niesamowite wydarzenie od Red Bulla. Im po prostu świetnie wychodzi łączenie często mocno sprzecznych ze sobą światów. Teraz miało być podobnie. A w dodatku była to pewnie jedyna szansa, żeby wbić do Opery Narodowej w bluzie z kapturem.